Doris trafiła do Kasisi po śmierci matki, mając zaledwie rok. Kasisi to dla niej nie tylko dom, ale w dużym stopniu jedyna szansa na życie, Doris ma bowiem liczne problemy zdrowotne. Dziewczynka prócz leków pragnie także miłości i bliskości. Do walki z chorobami niezbędne są uwaga, czułość opiekunów i uznanie dla jej niezłomności.
Idziemy w tym roku na rekord! Nasze wysłanniczki już zakładają kuchenne fartuszki, by wesprzeć kasiską kuchnię w smażeniu tony pączków dla dzieciaków. Ich zmagania możecie obserwować na żywo w naszych mediach społecznościowych, ale potrzebują Waszych rąk do pomocy. Składniki na pączki dla ponad 200 dzieci, sióstr i mamies same się nie kupią!