Amanda to dziecko szczęścia

Data dodania: 25.07.2023
Amanda to dziecko szczęścia. Uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Kocha ludzi. Cieszy się, gdy ktoś ją przytuli, pogłaszcze po buzi, czy po prostu potrzyma za rękę. Jesteśmy przekonani, że gdyby uwolniła się ze swojego chorego ciała, skakałaby, tańczyła, śpiewała na cały głos, biegała po łące, zbierała kwiatki, rozmawiała z ptakami i przytuliła każdego napotkanego na drodze człowieka. Taka nasza Ania z Zielonego Wzgórza.
Ogranicza ją jednak chore ciało. Ta piękna dusza tylko dlatego nie może zrobić tych wszystkich wspaniałych, pięknych rzeczy. Ale Amanda i tak nie przestaje się uśmiechać, jakby chciała nam powiedzieć: ja i tak kocham swoje życie, jestem za nie wdzięczna i póki mogę, będę się uśmiechała. Będę cieszyła się życiem ile się da.
Taka właśnie jest nasza kochana gwiazda. Gdyby można było dostać Oscara za uśmiech, to nie mamy wątpliwości do kogo trafiłaby statuetka.
Martwimy się, ponieważ Amanda coraz słabiej oddycha. Ma poważnie skrzywiony kręgosłup, co sprawia, że jedno płuco w ogóle już nie pracuje. Drugie pracuje coraz słabiej. Gdyby nie codzienne rehabilitacje, być może dziewczynka byłaby w dużo gorszym stanie. Pamiętajcie, że tylko dzięki Waszemu wsparciu możemy jej pomóc. Dziękujemy, że dzięki Wam możemy patrzeć na ten piękny uśmiech!
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
51 426 zł
potrzebujemy:
210 000 zł