Divine, czyli boski, boski dar z nieba, dołączył właśnie do naszej kasiskiej rodziny.
Ma niespełna dwa lata i ostre niedożywienie. Wszystko się zaczęło, gdy na początku czerwca zmarła jego ciężko chora mama. Z maleństwem został tata, który sam jest poważenie chory, a do tego nie ma żadnych środków, by zapewnić maleństwu podstawową opiekę. Konsekwencje przyszły natychmiast: Divine popadł w niedożywienie. Wycieńczony organizm od razu zaatakowała też gruźlica.
Widząc, jak syn z dnia na dzień niknie w oczach, tata przyniósł Divine do Kasisi, prosząc o pomoc. Wie, że tylko tu jego syn będzie miał szanse przeżyć, otoczony nie tylko całodobową i specjalistyczną opieką, ale także potężnym kokonem miłości zbudowanym przez Siostry, dzieci i oczywiście Was.
Nasz cel to jak najszybciej przegonić gruźlicę i wyprowadzić małego z niedożywienia. Ile to zajmie? To na pewno będą długie tygodnie, chłopiec jest bardzo słaby.
Dzięki Wam Kasisi to jasny punkt na mapie czarnych statystyk, w których Zambia pozostaje w czołówce państw zmagających się z niedożywieniem. Czasami dzieci trafiają do nas za późno… czasem organizm maluchów jest tak wyniszczony, że pomimo walki do końca, nie udaje się uratować dziecka. Tak było z Gabrielem.
Na szczęście Divine przyszedł do nas znacznie wcześniej. My poruszymy niebo i ziemię, by wyprowadzić chłopca na prostą. W tej walce bardzo potrzebuje Waszych otwartych serc, gotowych od tej pory towarzyszyć mu na każdym kroku. Mocno wierzymy, że od teraz, tu w Kasisi, razem zaczęliśmy pisać nową historię Divine.
Dziś zostawiliśmy w łóżeczku małego Divine stróża – żyrafkę. W jej sercu, ponoć największym ze wszystkich ssaków lądowych, zamknęliśmy Was wszystkich, którzy mocno kibicujecie chłopcu. Żyrafka to ręczna praca, wykonana specjalnie dla naszego Programu Serce za Serce. Od dziś do środy za każde zakupione mleko terapeutyczne albo inne nawet najmniejsze Zakupy dla Kasisi podwoimy punkty w Programie Lojalnościowym – to najlepsza okazja, by taka żyrafka znalazła się i przy Waszej poduszce.
W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.
Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.