Daliśmy Kennethowi nowe możliwości!

Data dodania: 27.12.2024
Świąteczny czas to wyjątkowa okazja, by spotkać się z dziećmi, które przyjeżdżają do Kasisi z internatów i szkół specjalnych. Wśród nich jest Kenneth, którego wielu z Was na pewno pamięta. Chłopca do Kasisi przyprowadziła mama. Sama nie była w stanie zaopiekować się dzieckiem. Kenneth był wtedy bardzo zaniedbany, a lekarze stwierdzili u niego częściowy paraliż przełyku. Dziś, gdy pamiętamy, jak kilka lat temu jego życie było zagrożone, patrzymy na niego z dumą i wzruszeniem.
Kenneth jakiś czas temu zaczął mówić. Jego radość z przebywania z chłopakami w Kasisi słychać teraz na każdym kroku. Chłopcy również bardzo cieszą się z jego przyjazdów i zawsze chętnie się z nim bawią. Jego postępy to efekt ciężkiej pracy, rehabilitacji i Waszego wsparcia.
Ta historia to kolejny przykład na to, jak ogromną siłę ma pomaganie! Dzięki programowi „Adoptuj z sercem” Kenneth od samego początku miał zapewnioną fizjoterapię, a teraz ma możliwość uczęszczania do szkoły, która w pełni odpowiada jego potrzebom. To wszystko pozwala mu się rozwijać, a my mamy nadzieję, że w przyszłości stanie się całkowicie samodzielny. To WY jesteście współautorami tej wspaniałej przemiany! Dziękujemy! ❤️
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
96 742 zł
potrzebujemy:
210 000 zł