Dixon wreszcie trafił do domu

Data dodania: 02.05.2022

Kiedy kilkuletnie dziecko ląduje nagle samo na ulicy wielkiego miasta, nie wie, dlaczego się tak dzieje i co dalej ze sobą zrobić, cały świat tego młodego człowieka wali się w jednej chwili jak domek z kart. Żadne dziecko nie jest odpowiedzialne za to, jak dorośli meblują ten świat. Żadne nie powinno stać się ofiarą decyzji dorosłych.

To historia Dixona, który niedawno stanął w progu Kasisi. Mimo tego, że ma zaledwie 5 lat o odrzuceniu, samotności i lęku chłopiec wie już wszystko. Doświadczył ich, błąkając się samotnie po ulicach Lusaki. Nikt go nie szukał, nikt o niego nie pytał, nikt się nim nie interesował. Nie wiemy, gdzie spał, co jadł.

Na szczęście Dixon trafił do Domu. W wyrwę, która powstawała w jego sercu, trzeba będzie wlać tony miłości. Kasisi wie, jak to zrobić. Ma Siostry, nowych braci i siostry, ma Was, a my mocno wierzymy, że znajdą się tu tacy, którzy małego Dixona wezmę pod swoje adopcyjne skrzydła!

Dołącz do Adopcji z Sercem i pomoż odbudować dziecięcy świat Dixona.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
98 342 zł
potrzebujemy:
210 000 zł