Dzięki Wam mamy spiżarnię

Data dodania: 12.01.2022

Nad Kasisi przeszła właśnie wielka burza. Zambijskie ulewy w porze deszczowej pewnie postawiłby na równe nogi niejednego z naszych specjalistów z instytutów hydrologii, ale w Domu nie ma sztabu kryzysowego, za to panuje wielka RADOŚĆ. Nikt się nie martwi, gdy woda stoi na placu zabaw i na chwilę trzeba przerwać szaleństwa.

W ostatnich miesiącach, mimo trwającej zgodnie z kalendarzem pory deszczowej, opadów było wręcz zbyt mało. Przedłużające się okresy między deszczami spowodowały, że wiele z zasianych roślin nie wyda odpowiednich plonów, a w kraju coraz częściej słychać głosy nawołujące do wstrzymania eksportu kukurydzy, by móc zwiększyć rezerwy zboża i zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe Zambijczyków. I choć rząd zapewnia, że zgromadził w magazynach wystarczające zapasy, to ludzie już obawiają się wzrostu cen żywności i problemów z jej dostępnością na rynku.

Na szczęście dzięki Wam mamy spiżarnię. Zaglądając do niej regularnie, zwłaszcza teraz, dziś, sprawicie, że konsekwencje panującej suszy dla naszych dzieciaków będą jak najmniej odczuwalne. Lilien nie może się już doczekać, by sprawdzić, co dziś pojawi się u nas na półkach w spiżarni. Po takich wizytach radość równa jest tej wywołanej deszczem, a wdzięczność nieopisana.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
89 585 zł
potrzebujemy:
210 000 zł