Dzięki Waszej pomocy Kasisi może walczyć z wirusem

Data dodania: 13.11.2024
– Bardzo się bałam – mówi siostra Mariola. – To jakiś wirus. Bejbiki chorowały po kolei. Wysoka temperatura, biegunka, wymioty. Dr Sahar prawie stąd nie wychodziła.
Dzieci padały, jak muchy. Na początku nikt nie wiedział, jak z tym walczyć. Ostre objawy to jedno, ale najgorsza była szybkość rozprzestrzeniania się wirusa i skala nagłych zachorowań.
– Kroplówki schodziły, jak woda. I te wenflony od Was. Bogu dzięki, że je mieliśmy. Tutaj takich nie można dostać – wspomina siostra Mariola. – Nagle zrobiło się bardzo niebezpiecznie.
Magazyn z lekami i kroplówkami wygląda, jakby całe Kasisi znalazło się nagle na linii frontu. Przywieźliśmy już wenflony. Zapasy leków i kroplówek trzeba jednak szybko uzupełnić. Wierzymy, że nam w tym pomożecie. Dołóżcie się dziś do budżetu. Kupcie jedną kroplówkę. Bez odpowiedniego ich zapasu Kasisi będzie bezbronnem, jeśli wirus zaatakuje znów.
Kilkumiesięczny John zachorował jako jeden z ostatnich. Odwiedzamy go dziś w gabinecie lekarskim. Wciąż potrzebuje dożylnego nawodnienia, ale już zaczyna się uśmiechać.
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
51 426 zł
potrzebujemy:
210 000 zł