Bardzo dziękujemy księdzu Grzegorzowi Michalczykowi za gościnę w Kościele Środowisk Twórczych na warszawskim Placu Teatralnym i wszystkim, których dziś spotkaliśmy i którzy wsparli Dom Dzieci w Kasisi za otwarte serca, dobre słowa, troskę o to, by ten Dom dawał skrzydła kolejnym podopiecznym. James jest doskonałym dowodem na to, jak swoją ciężką pracą, wykorzystał w 100% możliwości, jakie Wy mu daliście.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.