Kasisi to nie tylko uśmiechy, radość i zabawa

Data dodania: 28.05.2023
– Skarbie, wracaj do nas szybko – szepcze na ucho Christabel siostra Mariola. Tuli ją do siebie i robi na jej czółku znak krzyża. Wątłe ciałko czteromiesięcznej dziewczynki oplatają wężyki do kroplówek i wąsy do podawania tlenu. Doktor Sahar próbuje wkłuć się w żyłę, by podać leki. Wszyscy milczymy. Jedyny dźwięk wydaje sapiący miarowo generator tlenu i piszczący pulsoksymetr. Mała nie protestuje. Nie ma siły. Choroba dziewczynki wytoczyła nam dziś kolejną bitwę o jej życie.
Christabel jest właśnie w drodze do szpitala. Cały czas jest przy niej doktor Sahar. Otrzymała od nas wszystko, co mogliśmy jej w tej chwili dać. Tlen, leki, kroplówki, ambulans, możliwość zatrudnienia trzech pielęgniarzy, którzy w trybach zmianowych pełnią tu całodobowe dyżury – takie zaplecze w nagłych wypadkach jest konieczna. Mamy go dzięki Wam.
Miało być dobrze. Christabel odpowiednio zareagowała na chemię, wróciła do domu, chętnie ssała butelkę. Dziś nagle przyszedł kryzys.
Kasisi to nie tylko uśmiechy, radość i zabawa. Kasisi to rodzina i jak w każdej, dobre chwile przelatają się tu z trudnymi. Żegnamy Divine, jego nie udało nam się uratować. Serce okazało się za słabe, by udźwignąć ciężar choroby. Teraz walczymy o Christabel i potrzebujemy, byście byli dziś bardzo blisko niej i całego Kasisi.
Kto może niech się pomodli. Kto może, niech dobrze o niej pomyśli i kibicuje w tych chwilach jej i lekarzom. Jeśli chcecie pomóc, zróbcie zakupy na naszej stronie w Oddziale Ratunkowym i pomóżcie nam bardzo konkretnie, fundując dzień hospitalizacji dla małej lub choćby symboliczną garść witamin.
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów i w siostrzanej fundacji – Dobrej Fabryce. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Nowe możliwości – podaruj specjalistyczne protezy rąk

W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.

Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.

 

uzbieranych:
323 037 zł
potrzebujemy:
58 000 zł