Nasi podopieczni wyruszyli dziś na długo wyczekiwaną, pełną przygód wycieczkę. Długo wyczekiwaną, bo od miesięcy pandemia dość konsekwentnie krzyżuje podróżnicze marzenia, te duże i małe, mieszkańcom całego świata, więc również i naszym, spragnionym przygód Kasisjanom.
Niedzielne popołudnie grupa z Kasisi spędziła na farmie krokodyli, poznając zwyczaje najniebezpieczniejszych gatunków gadów zamieszkujących Zambię. Było zwiedzanie, obiad i szaleństwo na placu zabaw. Słowem — wielka radość z tego, że można było w końcu sięgnąć po podarowane przez Was talony na wycieczkę i spędzić niezapomniane chwile w tak niezwykłym miejscu!!!
Dziękujemy, że spełniacie marzenia dzieci z Kasisi i zachęcamy do odwiedzenia Rozpieszczalnika, byśmy takich chwil mogli im podarować jeszcze więcej!
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.