Kolorowe Dni, Spokojne Noce: Życie w Kasisi Przez Pryzmat Codzienności

Data dodania: 10.02.2024

W Kasisi dzień zaczyna się wraz ze wschodem słońca. Najpierw słychać pianie okolicznych kogutów, a później radosny gwar naszych dzieciaków. 7:00 rano to stały punkt poranka – Msza Św. w kasiskiej kaplicy. Dzieci bardzo ją lubią i gdy nie idą do szkoły, chętnie dołączają do sióstr. Wtedy śpiewy z kapilcy słychać w całej okolicy 😉

Plan dnia jest tu ściśle ustalony. To bardzo ważne, by dzieci miały ustawiony tryb dnia, zwłaszcza gdy w domu jest ich 250. Ale znajdzie się w nim czas na wszystko: zabawę, rozwijanie swoich pasji, nudzenie się, czytanie i naukę. Gdy wybije godzina posiłku i słychać dźwięk bębna, nie ma przeproś, trzeba natychmiast się stawić:) I zazwyczaj nikt nie marudzi, bo w jadalni czekają jakieś pyszności.

„Tradycja” w Kasisi nakazuje, by na kolację przyjść już wykąpanym, więc jak dzieciaki skończą ostatni posiłek, myją już tylko ręce i buzie i wracają do swoich pokoi, by spędzić jeszcze czas ze sobą. Później jeszcze mycie zębów i przygotowanie się do snu.

W zimie już o 18:00 robi się ciemno. Latem słońce jest trochę łaskawsze i gaśnie po 19:00, wtedy lepiej już nie wychodzić z domu, bo można natknąć się na węża. Gady pełzające po terenie Kasisi są bardzo groźne, w większości to czarne mamby i kobry. Jednak, na całe szczęście przez te wszystkie lata żadne dziecko nie ucierpiało z powodu spotkania z nimi. Dzieciaki wiedzą doskonale, jak postępować na wypadek takiego spotkania.

O 20:00 jest już zupełna cisza, słychać tylko świerszcze. A o 6:00 Kasisi znowu obudzi się do życia. Z uśmiechem, bo każdy kto tutaj mieszka, wie, że zawsze znajdzie się jakiś powód, by się uśmiechnąć:)

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
97 272 zł
potrzebujemy:
210 000 zł