Oto krótka fotorelacja ze zwykłego-NIEZWYKŁEGO dnia. Mamy nadzieję, że widać, ile radości, ile szczęścia jest na co dzień w Kasisi. I to w życiu dzieciaków, w których życiu musiało coś pójść bardzo nie tak, skoro u nas są. Zabieramy im ból i krzywdę, jakich doświadczyły i wymieniamy je na szczęśliwe, spokojne dzieciństwo, nadzieję i uśmiech. Tu w DOMU dzieci same doświadczając bezwarunkowej miłości, z czasem coraz otwarciej obdarowują nią innych.
Dziś doświadczył jej Mateusz, prezes fundacji, z którym mali Kasisjanie zaprzyjaźnieni są od lat. Jutro obchodzi urodziny, ale już dziś wspólnie z siostrami zaplanowały dla niego niespodziankę. Po południu przybiegła do nas s. Mariola z typowym dla siebie poczuciem humoru i z pełną powagą ogłosiła, że na dach jadalni spadła gałąź i to największa i chyba trzeba będzie ruszyć z kolejnym remontem, bo wszystko leży w gruzach. Pobiegliśmy na miejsce, ale zamiast miejsca katastrofy na Mateusza czekały wszystkie dzieci z piosenką „You are our Angel” i olbrzymim tortem. Mateusz nie krył wzruszenia.
Takie jest właśnie nasze Kasisi – pamięta o każdym! A my dzięki Wam nawet na chwilę nie zapominamy o naszych dzieciach. Dziś jest ich DZIEŃ, dzień spełnienia małych pragnień i marzeń.
W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.
Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.