Nowy członek kasiskiej rodziny

Data dodania: 23.03.2020

Z powodu COVID-19 od kilku dni Kasisi pozostaje zamknięte. Bezpieczeństwo naszych podopiecznych jest najważniejsze. Są jednak wyjątki. Otwieramy drzwi wtedy, gdy pukają do nich potrzebujący. Dziś opieka społeczna przywiozła do nas małego Chola z wioski oddalonej 800 km od Kasisi.

Od kilku godzin cieszymy się nowym członkiem kasiskiej rodziny. Chola ma półtora roku. Dwa miesiące temu w tragicznych okolicznościach stracił matkę. Kobieta nie przeżyła spotkania z krokodylem, a ponieważ karmiła chłopaka piersią, Chola szybko wpadł w niedożywienie. Dziś waży zaledwie 6,5 kg i bardzo potrzebuje naszego wsparcia.

Chłopak trafił od razu do House of Hope na kwarantannę. Będzie potrzebował specjalnego odżywiania, żeby wyciągnąć go z niedożywienia i wzmocnić bardzo słaby organizm. Zrobimy wszystkie badania i cokolwiek trzeba, by poczuł się jak w domu. Trzymajcie za niego kciuki!

Oczywiście nasz nowy domownik ma u nas już swój album adopcyjny. Zapraszamy do projektu Adopcji z Sercem każdego, kto chciałby dziś duchowo lub finansowo zaopiekować się chłopakiem i od dziś mu towarzyszyć, pomóc w powrocie do zdrowia, a kiedyś w spełnianiu marzeń!

Zaadoptuj Cholę

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
67 211 zł
potrzebujemy:
210 000 zł