Zaczyna się weekend, kończą się lekcje, ale nauka wcale nie idzie w kąt. Joyce chodzi do 10 klasy, zawsze wszędzie jest jej pełno. Lubi czuć się potrzebna i naprawdę jest. Dziś uczy się z Mapalo. Pomaga jej w odrabianiu zadań domowych i wybiega znacznie poza materiał szkolny. Oczywiście ku uciesze Mapalo, która mimo swoich problemów zdrowotnych jest bardzo ambitna i co chwilę pokonuje kolejne bariery. Nie mówi, ale błyskawicznie opanowała język migowy, świetnie czuje się w grupie, nauka przychodzi jej z łatwością. Jest w trzeciej klasie szkoły specjalnej. Tydzień spędza w szkole z internatem w Lusace, weekendy w Kasisi. Wtedy właśnie razem z Joyce nadrabia materiał, by zaraz w poniedziałek zaskoczyć swoich nauczycieli.
Pomagając naszym podopiecznym nie tylko pozwalamy im rozwijać się w najlepszych szkołach i żyć w bezpiecznym, pełnym radości domu, ale uczymy ich też pomagać sobie nawzajem. Siostry na pierwszym miejscu stawiają w Kasisi wzajemne relacje między dziećmi. Nie ma słabszych i silniejszych, lepszych i gorszych. Każdy ma coś, nikt nie ma wszystkiego. I to nie jest teoria czy życzeniowe myślenie, to fakt, który najlepiej obrazuje dzisiejsza wspólna nauka Joyce, Mapalo i innych dzieciaków, które starsze „rodzeństwo” wzięło pod swoją opiekę.
W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.
Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.