Pomagamy Marii i Josephowi stawiać pierwsze kroki w nowej rzeczywistości.

Data dodania: 23.04.2024
Mała Marysia, biegając z innymi dzieciakami jak Kopciuszek, gubi jednego bucika podczas intensywnej zabawy, w ogóle tego nie zauważając.
Przyszła na świat w jednej chwili ze swoim bratem Josephem we wrześniu 2022 roku. Narodziny bliźniąt powinny być momentem wielkiego szczęścia, ale stało się inaczej. Najważniejszą w życiu rodziców chwilę przerwała tragedia. Kilka dni po porodzie zmarła mama noworodków.
Sam tata nie był w stanie zająć się maleństwami. Decyzja o ich oddaniu nie należała do łatwych. Przynosząc miesięczne dzieci do Kasisi, wiedział jednak, że to najlepsze, co może dla nich zrobić.
Maria i Joseph szybko poczuli się w Kasisi jak w domu. Chłopak najbardziej odnajduje się w ramionach Mamies, które każdego dnia poświęcają mu swój czas. Drobna Marysia okazała się wulkanem energii i trudno ją zatrzymać.
Mamy nadzieję, że historia Marii i Josepha zakończy się tak samo szczęśliwie, jak historia wszystkim znanej księżniczki. Że pewnego dnia, gdy podrosną, ich tata będzie gotowy, by przyjąć ich z powrotem do swojego domu. Dopóki to nie nastąpi, dzieciaki potrzebują Waszego wsparcia. Ich opieka, edukacja i rozwój są możliwe dzięki Wam.
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
81 984 zł
potrzebujemy:
210 000 zł