Potyczki Edmunda z Mosesem

Data dodania: 06.04.2020

To teraz będzie HIT prosto z Kasisi i dwóch bohaterów dnia❗️

Podczas popołudniowej zabawy bejbików na kasiskim placu zabaw, z nieznanego dotąd powodu, Edmund tak przyłożył Mosesowi, że ten zaliczył bolesny upadek na twarz. A że Edmund ma masę i siłę, to upadek Mosesa nie był tylko draśnięciem.

Siostra Mariola od razu udzieliła Edmundowi reprymendy i wysłała go na ławkę, by zapanował nad swoimi emocjami. Chłopak, wyraźnie zaskoczony reakcją Mamushi, przerwał zabawę i posłusznie usiadł z dala od wszystkich. Moses, który po ciosie kolegi ledwo co zdążył podnieść z ziemi swoje oblicze, widząc, że jego wybuchowy kolega siedzi teraz sam na ławce z miną pochmurną jak niebo w środku pory deszczowej, zaproponował: — Posiedźmy razem. Razem będzie nam weselej. ❤️

I było. Bawili się na ławce razem tak dobrze, że po chwili dołączyła do nich cała grupa bejbików, która śmiech chłopaków z karnej ławeczki uznała za lepszą rozrywkę niż cały plac zabaw. Ostatecznie w bójce nie ucierpiała ani twarz Mosesa ani przyjaźń obu panów.

Każdą złą sytuację najlepiej zasypać górą dobra. Nasze dzieciaki wiedzą to doskonale, zaskakując nawet dorosłych. My uczymy się od nich i nieustannie odpowiadamy na potrzeby Kasisi, które od dwóch tygodni jest w kwarantannie.

Jeśli chcecie nam pomóc zasypać zagrożenie epidemiologiczne górą dobra, wesprzyjcie zbiórkę, z której środki przeznaczymy na podstawowe potrzeby naszych podopiecznych.

https://www.fundacjakasisi.pl/zbiorka/ochronmy-kasisi-przed-wirusem/

 

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
80 994 zł
potrzebujemy:
210 000 zł