Powiększamy kasiską rodzinę

Data dodania: 04.02.2020
James nie może powstrzymać swojej radości, a my wszyscy czujemy to samo! Na facebooku jest nas już ponad 72 tysiące, codziennie mamy też wielu gości na stronie. Tyle dobrych ludzi wokół Kasisi sprawia, że dzieciaki mogą zapomnieć o zmartwieniach, chodzić do wymarzonych szkół i zawsze na czas dostawać niezbędną pomoc medyczną. A gdyby tak Ci wszyscy dobrzy ludzie zaprosili dziś do wielkiej kasiskiej rodziny swoich znajomych, a ci swoich znajomych?! Ilu byłoby nas tutaj jutro?!

Wiemy, jak Wasze wsparcie, zaangażowanie i pomoc zamienia się w Kasisi w czyste szczęście i wolną od zmartwień głowę. Wierzymy, że wspólnie wywołamy jeszcze wiele uśmiechów na twarzach naszych podopiecznych. Planujemy w tym roku gruntowny remont kuchni i jadalni, które zmian bardzo wymagają. Każdego tygodnia wydajemy ponad 6 tysięcy posiłków, a chcąc je urozmaicić musimy zainwestować w nowe sprzęty, jak choćby piekarniki. Długo wyczekiwanego remontu doczekają się też budynki, w których mieszkają starsi chłopcy. Tego wszystkiego nie zrobimy bez Was!

Zanim z tym wszystkim ruszymy, bardzo Was prosimy, piszcie o nas i rozmawiajcie ze znajomymi.

Gwarantujemy Wam, że dołączając do nas, poczujecie się, jak w domu, bo pomaganie to nie męka wyrzeczenia, a szczęście płynące z tego, że zyskuje się kompletnie nowy świat. Dzieląc się z dziećmi tym, co mamy, one zawsze dzielą się z nami swoją radością i wdzięcznością.

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
65 828 zł
potrzebujemy:
210 000 zł