Wiemy, jak Wasze wsparcie, zaangażowanie i pomoc zamienia się w Kasisi w czyste szczęście i wolną od zmartwień głowę. Wierzymy, że wspólnie wywołamy jeszcze wiele uśmiechów na twarzach naszych podopiecznych. Planujemy w tym roku gruntowny remont kuchni i jadalni, które zmian bardzo wymagają. Każdego tygodnia wydajemy ponad 6 tysięcy posiłków, a chcąc je urozmaicić musimy zainwestować w nowe sprzęty, jak choćby piekarniki. Długo wyczekiwanego remontu doczekają się też budynki, w których mieszkają starsi chłopcy. Tego wszystkiego nie zrobimy bez Was!
Zanim z tym wszystkim ruszymy, bardzo Was prosimy, piszcie o nas i rozmawiajcie ze znajomymi.
Gwarantujemy Wam, że dołączając do nas, poczujecie się, jak w domu, bo pomaganie to nie męka wyrzeczenia, a szczęście płynące z tego, że zyskuje się kompletnie nowy świat. Dzieląc się z dziećmi tym, co mamy, one zawsze dzielą się z nami swoją radością i wdzięcznością.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.