James jest już w DOMU. Tym razem nie sam. Towarzyszy mu wspaniała kobieta, która od teraz dzieli z nim życie. W miniona sobotę, Ewa i James ślubowali sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską.
Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że kierunkiem podróży poślubnej będzie właśnie Kasisi🙂
Młoda Para, choć zmęczona długim lotem, to bardzo szczęśliwa, że tu jest. James przedstawił Ewę swoim braciom i siostrom, a ci bardzo ciepło ja przyjęli. Otworzyli dla niej szeroko drzwi swojego DOMU, bo od dziś i ona jest częścią rodziny.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.