W Kasisi nie ma przerwy od miłości. Dla każdego dziecka, przed którym świat zamyka drzwi, Kasisi otwiera je na oścież.
Tak było z siostrami Blessing i Queen. 23 maja rano nie wiedzieliśmy o ich istnieniu, a wieczorem były już częścią kasiskiej rodziny.
Dzień wcześniej dziewczynki przyszły pod budynek szpitala w Lusace. Pracujące tam siostry nakarmiły dzieci, aby mogły wrócić do domu. Ku ich zaskoczeniu następnego dnia dziewczynki znowu pojawiły się pod bramą szpitala. Zaniepokojone sytuacją siostry, tym razem same odwiozły Blessing i Queen do domu. To, co zobaczyły na miejscu, poraziło je.
Tragiczne warunki w domu. Przeraźliwa bieda i brak podstawowych środków do życia. Dopiero tu, w swoim domu, widząc troskę sióstr, dziewczynki odważyły się powiedzieć, że zostały same na świecie. Ich mama zmarła, a tata od dłuższego już czasu nie pojawiał się w domu.
Siostry ze szpitala zaalarmowały opiekę społeczną, a ta od razu zdecydowała o umieszczeniu Blessing i Queen w Kasisi. Tu od samego początku dostają możliwość napisania, razem z Wami, kolejnych, ale już zupełnie innych rozdziałów swojej historii. Zaopiekujcie się dziś dziewczynkami.
Tak bardzo potrzebują, by otworzyć przed nimi drzwi do szczęśliwej przyszłości ❤️
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.