Witamy nowych mieszkańców Kasisi

Data dodania: 12.10.2020

W Kasisi wciąż znajdują schronienie nowe dzieci… Tym razem Moses (6 lat) i Felix (2 lata).

Kilka dni temu przyprowadziła ich mama, mówiąc, że nie daje sobie rady z synami… Patrząc na stan chłopców, w jakim pojawili się u nas, możemy się tylko domyślać, że to czego doświadczali do tej pory, dalekie było od szczęśliwego dzieciństwa. Najstarszy Moses jak tylko zobaczył siostrę Mariolę, podbiegł do niej, przytulił się i powiedział, że zostaje. Dla malutkiego Felixa rozstanie z mamą – która jakakolwiek by nie była, stanowiła cały jego świat – było ciężkim przeżyciem.

Na twarzach chłopców uśmiechów jeszcze nie ma, jeszcze się oswajają, ale my mocno wierzymy, że za parę tygodni pokażemy Wam zdjęcia, na których będą nie do poznania. Lody pomału topnieją, po pierwszej kąpieli, przebraniu i posiłku, chłopcy dali się namówić na małą rozgrzewkę na palcu zabaw 🙂

Dalej spróbujemy zrobić to, co Kasisi robi najlepiej: dać im miejsce, spokój, dzieciństwo, DOM. Jeśli znacie kogoś, kto mógłby jeszcze DZIŚ (to bardzo ważne, by dobre rzeczy robić do razu, DZIŚ 🙂) wziąć pod opiekę dwójkę zbolałych maluchów – linki do adopcji znajdziecie poniżej:

Zaadoptuj Felixa

Zaadoptuj Mosesa

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
67 211 zł
potrzebujemy:
210 000 zł