Zamieńmy garść drobnych na dziecięce marzenia

Data dodania: 21.02.2022

Wierzymy, że każde dziecko posiada talenty – te widoczne od razu i te ukryte, które tylko czekają na kogoś, kto je dostrzeże. Dlatego Kasisjanie, po przerwie świątecznej, znów mogą wykazać się i poznać różne środki wyrazu artystycznego – takie jak rysunek i taniec! Daniel i Boyd ćwiczą rysowanie krajobrazu z zachowaniem perspektywy, natomiast Chungu wybrał szkicowanie zwierząt. Rysunki te schowamy i przechowamy jak najcenniejszy skarb, ponieważ to dzieła naszych dzieci! A kiedy dorosną, na pewno powrócą do nich z takim wzruszeniem, z jakim my obserwujemy teraz ich postępy.

W sobotnie i niedzielne popołudnia najstarsi chłopcy ćwiczą skomplikowane układy taneczne pod czujnym okiem siostry Jolanty – Koordynacji zazdrości im każdy po polskiej stronie Domu w Kasisi. W kasiskim preschoolu najmłodsze przedszkolaki dzielnie zdobywają wiedzę i uczą się m.in. gry w domino, która dla wielu na początku stanowi duże wyzwanie. Nie ma reguły, jeśli chodzi o pomaganie – zdarza się, że młodsze dzieci pomagają starszym, nawet jeśli jest to tylko układanie puzzli. Młodsi spędzają czas na wspólnych zabawach, troskliwie zajmując się Josephem Goldenem. Nie bez opieki pozostają Edward, Sydney i Joseph – rodzeństwo, które przyszło do Kasisi 3 miesiące temu. Już na dobre zaaklimatyzowali się w domu młodszych chłopców i uśmiechy nie schodzą z ich twarzy – a to Wasza zasługa!

Bezdomna babcia przyprowadziła ich do opieki społecznej i zniknęła, a stamtąd chłopcy trafili do nas. Nie wiemy o nich nic, poza tym, że ich rodzice nie żyją. Nie wiemy, gdzie mieszkali, jak długo tułali się z babcią, czy kiedykolwiek wcześniej mieli własny dom i choćby własne łóżko. Wy zapewniliście chłopcom najprawdziwszy dom, w którym zawsze zostaną powitani z otwartymi ramionami. Nie ma niczego ważniejszego dla dziecka niż poczucie, że jest kochane, i że gdzieś na świecie jest jego bezpieczny, stabilny kąt, w którym zawsze jest mile widziane. Dziękujemy, że podarowaliście im dobre dzieciństwo!

Jak każde dziecko, chłopcy mają swoje marzenia – Sydney uwielbia sok pomarańczowy, Edward chciałby spróbować swoich sił w zabawie kreatywnej, a Joseph marzy o klockach świecących w ciemności. Czy znajdziecie w swojej kieszeni garść drobnych, które moglibyśmy zamienić w spełnione dziecięce marzenia? Czasem butelka soku za 4 zł potrafi rozpromienić dziecięce buzie na cały dzień!

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
89 245 zł
potrzebujemy:
210 000 zł