Zostań opiekunem małego szczęścia!!!

Data dodania: 02.06.2023
Wracam do Kasisi regularnie od 11, może już 12 lat. Przyjeżdżam w zimie i w lecie. Dzień Dziecka spędziłem tu 2, może 3 razy. Wiem bardzo dobrze, że święto dzieci przypada w Kasisi nie tylko 1 czerwca. Obchodzi się je tu codziennie.
Pokręcone choć krótkie życiorysy naszych podopiecznych nie są powodem do radości. Większość ciężko unieść byłoby nawet nam, dorosłym. W Kasisi się ich nie nosi. W Kasisi pisze się je od początku.
Tak było z Frankiem, który lata temu prawie wyleciał z Kasisi, kiedy siostra Mariola dowiedziała się, że chowa przed nią swoje leki, zamiast je przyjmować. Usłyszał od niej, że w Kasisi się żyje, nie umiera.
Moses miał dość wszystkiego. Anemia sierpowata z pełnego energii dziecka, zrobiła z niego głęboko niepełnosprawnego ruchowo młodzieńca. Dostaje tu wszystko, czego potrzebuje. Jedyne, czego oczekują od niego siostry, to przyjąć ich miłość i potrafić cieszyć się z najmniejszego nawet sukcesu.
Wyjeżdżam z Kasisi z obawą, że długo nie zobaczę tylu uśmiechniętych twarz naraz. Dziękuję Wam, że pomagacie siostrom tworzyć dla tych cudownych dzieciaków bezpieczną przestrzeń. Nie mamy śmiałości prosić Was o wiele, ale prosimy, byście regularnie dawali choć odrobinę, bo ta odrobina ma ogromne znaczenie w życiu tych niezwykłych dzieci, które pragną tylko szansy na szczęśliwe i bezpieczne dzieciństwo.
Adoptuj z Sercem to projekt od którego wszystko się zaczęło. Jego pierwsi podopieczni już układają sobie szczęśliwe, dorosłe życie, studiują, zakładają rodziny. Dziś pod opieką mamy 260 dzieci. Każde z nich zasługuje na to samo.
Zostań opiekunem małego szczęścia!!!
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
98 177 zł
potrzebujemy:
210 000 zł