Blessing większość swojego życia spędziła w Kasisi. Pierwszy raz trafiła do nas po śmierci mamy, gdy była niemowlęciem. Kiedy skończyła dwa lata, z naszego domu zabrała ją babcia. Kobieta dała jej dużo miłości i wsparcia, jednak, gdy podupadła na zdrowiu, poprosiła, żebyśmy ponownie zaopiekowali się jej wnuczką. Wiele lat trwała walka babci z okrutną chorobą, którą w końcu pokonała. Gdy tylko poczuła się na siłach, przyjechała do nas, by omówić przyszłość Blessing. Wszyscy zgodnie zadecydowali, że dziewczyna zamieszka z babcią, jednak dopóki będzie się uczyła, będzie otrzymywała wsparcie w ramach projektu „Adoptuj z sercem”. Blessing marzy, by zostać nauczycielką.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.