Blessing, wraz ze swoją młodszą siostrą Queen, została znaleziona pod bramą szpitala w Lusace. Pracujące tam siostry natychmiast zareagowały. Nakarmiły je ciepłym posiłkiem i udzieliły im niezbędnej pomocy finansowej, aby mogły wrócić do domu. Niestety, ku zaskoczeniu sióstr, dziewczynki następnego dnia ponownie pojawiły się pod bramą szpitala. To wzbudziło w nich głęboki niepokój i postanowiły działać. Zdecydowały się osobiście odwieźć Blessing i Queen do domu, chcąc na własne oczy zobaczyć, co się tam dzieje. Kiedy dotarły na miejsce, odkryły, że sytuacja dziewczynek była znacznie gorsza, niż się spodziewały. Okazało się, że ich mama zmarła, a ojca nie zastano i do tej pory nie ma kontaktu z mężczyzną. Warunki w domu były tragiczne – brakowało podstawowych środków do życia. Siostry skontaktowały się z opieką społeczną, a ta, po zapoznaniu się z sytuacją, zdecydowała o umieszczeniu Blessing i Queen w Kasisi. Dzięki temu dziewczynki otrzymały szansę na nowe życie, pełne nadziei i możliwości.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.