Emmanuel jest częścią rodziny Kasisi niemal od urodzenia. Jego mama nie mogła wtedy zaopiekować się nim ani jego starszym bratem, dlatego chłopcy trafili pod nasze skrzydła. To tutaj Emmanuel stawiał pierwsze kroki, uczył się świata i przeżywał dzieciństwo pełne troski i radości, a także nastoletnie bunty. Dziś znów mieszka z mamą, która odzyskała stabilność i może być przy swoich dzieciach. Emmanuel jest szczęśliwy, a my nadal towarzyszymy mu w tej drodze – opłacamy szkołę i wspieramy go dzięki projektowi „Adoptuj z Sercem”, by nie musiał rezygnować z marzeń.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.