Uczniowie

Gift 11 l

18
Urodziny: 2013
W Kasisi od: 26.05.2024

Trafił do Kasisi razem ze swoimi braćmi, Tebim i Josephem. Ich matka, pozostawiwszy ich pod opieką babci, nagle zniknęła bez śladu. Kobieta, zmagająca się z własnymi problemami, nie wykazywała zainteresowania wnukami. Być może była pochłonięta pracą na targu w Lusace i dlatego chłopcy trafili na ulicę. Zostali znalezieni aż 50 kilometrów od stolicy Zambii, opuszczeni i zagubieni. Na początku trafili do innego ośrodka, gdzie byli jedynymi dziećmi. Brak towarzystwa rówieśników i odpowiednich warunków sprawił, że postanowiono ich przenieść do Kasisi. Pierwszy dzień w nowym Domu był dla Gifta bardzo trudny. Buntował się i był agresywny, chciał wracać na ulicę. Jednak gdy przekonał się, ile życzliwości i miłości otrzymuje, otworzył się, zaczął rozmawiać i współpracować. Teraz nie wyobraża sobie życia poza Kasisi. 

poznaj mnie lepiej i zobacz

Co u mnie słychać?

PAŹDZIERNIK 2024
Gift zaaklimatyzował się w Kasisi. Choć pierwsze dni były dla niego bardzo trudne, dziś już wie, że jest tu bezpieczny. Lubi się uśmiechać, jest bardzo wdzięcznym dzieckiem. Z wielka troską opiekuje się swoimi młodszymi braćmi.
Wesprzyj moje

potrzeby
i marzenia

Śniadanie dla ucznia
+12 serc

Śniadanie dla ucznia

12,00 zł
Witaminy
+18 serc

Witaminy

18,00 zł
Czekolada
+4 serc

Czekolada

4,00 zł
Talon na wycieczkę
+100 serc

Talon na wycieczkę

100,00 zł
obecni zaangażowani

rodzice adopcyjni

Aleksandra i Paweł Janusz

Karolina Jania

Tomek,Adela i Staś

Ania

Piotr

Asia i Arek

Żaneta

Roksana Jędrszczyk

Olencja

Cienciala

Mama Julka

Julia

Nika

Patrycja

Ania

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
67 211 zł
potrzebujemy:
210 000 zł