Znaleziono go porzuconego na ulicy. To policja przewiozła go do Kasisi, miejsca, które miało stać się jego nowym Domem. Mimo intensywnych poszukiwań i wielu prób, nie udało się odnaleźć jego rodziny ani ustalić, skąd pochodzi. Patrick, bo tak go nazwano, szybko zyskał sympatię wszystkich w Kasisi. Jest chłopcem, który z łatwością nawiązuje relacje z innymi ludźmi. Wszyscy zauważyli, że jego otwartość i serdeczność sprawiają, że łatwo zdobywa przyjaciół wśród rówieśników. W szkole radzi sobie bardzo dobrze. Nauka sprawia mu przyjemność. Nauczyciele cenią jego pilność i ciekawość świata. Poza szkolnymi obowiązkami, Patrick ma również pasję, która wyróżnia go wśród innych mieszkańców Kasisi – jest wyjątkowym smakoszem. Uwielbia jeść i często potrafi rozpoznać subtelne smaki, które umykają innym. Jego miłość do jedzenia sprawia, że jest uważany za prawdziwego eksperta kulinarnego.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.