Precious była wcześniakiem – przyszła na świat w szóstym miesiącu ciąży. Po tygodniu od narodzin została przewieziona do Kasisi z oddalonego o około 300 kilometrów szpitala. Jej mama była wówczas ciężko chora, a do dziś nie mamy żadnych informacji na temat jej losów. Precious to dziewczynka, która emanuje ogromną miłością i ciepłymi uczuciami. Zdarza się, że bywa trochę zaborcza, zwłaszcza gdy bardzo zżyje się z którymś z wolontariuszy. To potwierdza jej potrzebę bliskości i uwagi. Pomimo lekkiego opóźnienia w rozwoju, Precious doskonale radzi sobie w codziennym życiu. Jest to dziecko pełne determinacji i radości, które nieustannie zaskakuje nas swoją siłą.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.