Sekayi przebywała w hospicjum razem ze swoją matką. Po śmierci mamy, jej siostry, troszcząc się o jej dobro, postanowiły przenieść ją do Kasisi, gdzie otrzymała specjalistyczną opiekę i wsparcie. Niestety, ojca nie znała, ale znalazła nowy dom wśród opiekunów i innych dzieci. Lekkie porażenie mózgowe sprawia, że ma trudności z chodzeniem, co wymaga regularnej fizjoterapii. Nie jest to jednak łatwe do zaakceptowania dla tak energicznej i niezależnej duszy. Jej buntownicza natura często wychodzi na pierwszy plan, szczególnie wobec konieczności wykonywania monotonnych ćwiczeń terapeutycznych. Jednym z największych wyzwań w opiece nad Sekayi jest jej niechęć do krytyki. Pomimo że można ją zmotywować do pracy i rozwoju, wymaga to wyjątkowo delikatnego podejścia. Ważne jest, aby wszelkie uwagi i poprawki były przekazywane z subtelnością tak, aby nie zniechęcić jej do dalszego rozwoju.
W Kasisi opiekujemy się dziećmi, które doznały ogromnych krzywd ze strony innych ludzi. Często trafiają do nas za sprawą matek, które w desperacji ratują swoje pociechy przed atakami osób, które wierzą w magiczne działanie albinoskich kości.
Utrata kończyny znacząco utrudnia codzienne funkcjonowanie, dlatego naszym celem jest zapewnienie im możliwości pełnego korzystania z życia. Chcemy to osiągnąć, zakładając takim dzieciom specjalistyczne protezy, które pozwolą im odzyskać sprawność i radość z każdego dnia.