Alice trafiła do Kasisi po śmierci matki. Osierocenie to nie jedyny ból, z jakim musi się mierzyć. Dziewczynka urodziła się z porażeniem mózgowym, bardzo długo nie mogła chodzić. Po długotrwałej i niełatwej dla niej fizjoterapii zaczęła się poruszać, ale wciąż ma niedowład prawej strony ciała. W jej młodym organizmie znajduje się jednak niezłomny duch. Jest niezwykle uparta i wytrwała w walce z chorobą: systematycznie wykonuje nie zawsze przyjemne ćwiczenia rehabilitacyjne. Bez względu na ograniczenia lubi zabawy ruchowe i wyzwania, jakimi są dla niej obowiązki domowe. Bardzo lubi czytać. Każde wykonane zadanie jest dla niej powodem do radości.
Chcemy, by to zło, jakie wpadło znienacka do życia naszego Domu, wywołało reakcję w postaci czynnego dobra. Założyliśmy Fundusz im. Christophera Sakali. Z jego pomocą wspieramy chorych, w tym dzieci na oddziale onkologicznym szpitala w Lusace.