Nasza wychowanka Eva od 2019 roku studiuje w Bydgoszczy medycynę. Po skończonej szkole pielęgniarskiej w Lusace i kilkuletniej praktyce w zawodzie w Kasisi, zdecydowała się rozwinąć żagle i wypłynąć na szerokie wody. Teraz uczy się na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, Collegium Medicum w Bydgoszczy, na Wydziale Lekarskim z wykładowym językiem angielskim. Mieszka tam w internacie. Wszystkie koszty jej studiów, utrzymania i biletów lotniczych do Zambii pokrywamy my. Poza tym trzymamy za nią gorąco kciuki, kibicujemy jej medycznej karierze oraz odnalezieniu się w europejskiej kulturze, tak bardzo różnej od miejsca, w którym się wychowała.
Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.