Stwórzmy dla nich nowe szanse!

Zbiórka na sprzęt i rehabilitację

Każda złotówka przybliża nas do celu
uzbieranych:
565 zł
potrzebujemy:
11 000 zł

James chciałby powiedzieć, że dziś bardzo go boli. To jeden z tych dni, kiedy zjedzenie kaszki bez zakrztuszenia się stanowi wyzwanie. Ale ten dzielny dwulatek wie, że dzień spędzi na sali ćwiczeń, pośród stabilizatorów i piłek sensorycznych. Jego mądre, ogromne oczy mówią wszystko – boli, ale James się nie podda. Zrobi wszystko, by z pomocą siostry Gertrude i dziś podnieść rączkę – choć o milimetr wyżej, niż ostatnio!

Według lokalnych wierzeń, niepełnosprawność ma być karą za występki rodziny dziecka, dlatego diagnostyka i rehabilitacja dzieci w Zambii dopiero raczkuje. Brakuje klinik, które zajmowałyby się mózgowym porażeniem dziecięcym czy neurologicznymi powikłaniami malarii. Wiele dzieci umiera wskutek braku opieki.

Kasisi to Dom, w którym dzieci zawsze mogą liczyć na wsparcie. Trafiają tu często porzucone przez rodziców, których przerosła opieka nad niepełnosprawnym dzieckiem. Czasem rodzice błagają Dom w Kasisi o opiekę i jest to najtrudniejsza, ale także najlepsza decyzja, jaką mogą podjąć. Taka opieka to druga praca na pełny etat, na którą większość rodziców w Zambii po prostu nie może sobie pozwolić.

Edukacja Jamesa na pewno będzie wyzwaniem, ale z innych powodów niż większość z nas sobie wyobraża. Dzieci cierpiące z powodu mózgowego porażenia dziecięcego często intelektualnie są na poziomie takim samym, jak inne, zdrowe dzieci. Największą barierą jest dla nich komunikacja. Nauka także przychodzi z bólem, kiedy przykurcze mięśni odbierają radość życia i ciekawość świata. Dlatego nie tylko edukacja, ale przede wszystkim rehabilitacja i leczenie bólu są kluczowe dla samodzielności dzieci takich jak James. 

Marzymy o tym, by dzieci z niepełnosprawnością nie tylko miały takie same szanse na edukację, ale również doświadczały świata w maksymalnie podobny sposób do dzieci zdrowych. Marzymy o tym, by nasze dzieciaki na równi ze zdrowymi dziećmi mogły brać udział w spacerach czy wycieczkach. Aby mogły nacieszyć oczy widokiem zielonego ogrodu tak często, jak tylko sobie wymarzą. Kluczem do tego marzenia jest elektryczny podnośnik, wart w Zambii ponad 7 000 zł, który odciąży plecy mamies – dotąd heroicznie dźwigających dzieci, które zbliżały się wagą do nich samych. Pozostałą część kwoty chcemy przeznaczyć na kolejne godziny fizjoterapii i rehabilitacji naszych podopiecznych.

Każda wpłata, nawet najmniejsza, jest dla naszych Kasisjan nieoceniona. Każda złotówka to śrubka do podnośnika, zwiększającego szanse na samodzielne i pełne życie. Twoja wpłata dziś ma moc sprawiania, by za kilka tygodni dziecko z niepełnosprawnością odzyskało jeszcze większą mobilność i radość życia.

Każda złotówka przybliża nas do celu
uzbieranych:
565 zł
potrzebujemy:
11 000 zł
Dzieci, które wymagają Twojego wsparcia w leczeniu

Adoptuj z Sercem

Aaron 7 l

Trafił do Kasisi, ponieważ jego mama zmarła, a ojciec został sam z trojgiem dzieci. Aaron ma porażenie mózgowe. Pomimo swojej fizycznej niemocy, emanuje niezwykłą siłą ducha. W Kasisi, otoczony opieką i miłością, otwiera swe serce na świat pełen możliwości.

27

Alice 21 l

Osierocenie to nie jedyny ból, z jakim musiała się mierzyć. Urodziła się z porażeniem mózgowym. Jest niezwykle uparta i wytrwała w walce z chorobą.

14

Amanda 15 l

Ma porażenie mózgowe, ale nie przeszkadza jej to cieszyć się życiem i bez przerwy uśmiechać się. Amanda to piękna dusza uwięziona w chorym ciele.

18

Anastasia 3 l

Gdy Anastasia trafiła do Kasisi, miała zaledwie 9 dni. Choć los był dla niej okrutny, znalazła opiekę, miłość i wsparcie wśród naszych sióstr i personelu.

56

Angela 11 l

Porzucona przez matkę, trafiła do Kasisi jako roczne dziecko. Ma zespół Downa, ale też niezliczone pokłady miłości i życzliwości. W naszym DOMU każdego dnia otrzymuje wsparcie, jakiego potrzebuje, by kwitnąć w pełni swojego potencjału.

22

Anna 14 l

Cierpi na porażenie mózgowe. Jest pogodną dziewczyną, jednak bywają chwile, gdy trzeba mocno ją przytulić i zapewnić o miłości.  To dodaje jej pewności siebie i może wtedy góry przenosić.

14

Benny 1 l

Urodził się niewidomy. Jego mama zmarła, a tata, będąc bez pracy, samotnie opiekuje się dwójką innych dzieci. Z troski o przyszłość Benny’ego, ojciec podjął decyzję, aby przyprowadzić go do nas.

66

Blessing 8 l

Mama zostawiła Blessing pod bramą niedaleko Kasisi. Okazało się, że kobieta ma problemy zdrowotne i finansowe. Nie była w stanie zaopiekować się córką, dlatego porzuciła ją, mając nadzieję, że ktoś pokocha jej dziecko i da jej prawdziwy dom.

20

Blessing Mapalo 3 l

Miała zaledwie trzy miesiące, gdy tata przyniósł ją do Kasisi. Jest niewidoma. W domu poza nią jest jeszcze pięcioro rodzeństwa, z których dwoje podobnie jak ona nie widzi. Przynosząc ją do Kasisi, ojciec podjął słuszną decyzję. Tu niczego jej nie zabraknie, a zwłaszcza miłości.

76

Bornface 15 l

Trafił do Kasisi, mając dziewięć lat. Jest przewlekle chory. Jego rodzice nie żyją. A babcia, mimo ogromnej miłości do wnuka, nie była w stanie poradzić sobie z jego leczeniem i zapewnieniem odpowiedniego wyżywienia.

11

Doris 20 l

Kasisi to dla niej nie tylko dom, ale w dużym stopniu jedyna szansa na życie, Doris ma bowiem liczne problemy zdrowotne.

12

Gift 1 l

Mama Gifta, zmagając się z chorobą, od samego początku miała wsparcie babci chłopca. Z czasem jednak babcia zdała sobie sprawę, że opieka nad Giftem przerosła jej możliwości. Gift urodził się z rozszczepem podniebienia i wargi. Konieczne jest osiągnięcie odpowiedniej wagi przed przeprowadzeniem operacji. Aktualnie ma na swoim koncie 4,5kg!

78

Gift 18 l

Trafił do Kasisi prosto ze szpitala, gdzie leczył się z powodu anemii sierpowatej. Jest to schorzenie, które wymaga ciągłej opieki medycznej i regularnych kontroli. Pomimo swojej choroby, Gift jest chłopcem, który niezwykle ceni obecność drugiego człowieka.

11

Grace 7 l

Kiedy została przyjęta do Kasisi, szacunkowo miała około cztery lata. Niestety, cierpi na porażenie mózgowe, jest również niewidoma. Jej matka zdecydowała się zostawić ją pod opieką babci. Niestety, pomimo starań babci, nie była ona w stanie zapewnić wnuczce odpowiedniej opieki.

22

Gregory 5 l

Jego mama zmarła tragicznie w trakcie porodu. Niestety, ze względu na to, że nie znamy ojca chłopca, pozostał on bez opieki. Do Kasisi przyprowadziła go dalsza rodzina.

26

Jacob 5 l

Chłopiec został znaleziony w pustostanie, mając zaledwie kilka dni. Musi być pod ciągłą opieką lekarzy, ze względu na częste problemy zdrowotne.

23

James 4 l

Jego mama zostawiła go w szpitalu, zapewniając, że wróci szybko. Niestety, ten „szybki powrót” nigdy nie nastąpił. Nikt go nie szukał, nikt też nie pojawił się, by go odwiedzić. Pomimo tego, że musi zmagać się z porażeniem mózgowym oraz sporadycznymi atakami padaczki, jego stan zdrowia zaczął się stopniowo poprawiać.

38

Joseph Golden 11 l

Do Kasisi trafił dzięki swojemu tacie, który zwrócił się do mediów z prośbą, by ktoś adoptował jego chorego syna, bo sam nie może zapewnić mu odpowiednich warunków do życia i opieki medycznej.

12

Judy 11 l

Policja przywiozła ją do Kasisi, ponieważ jej mama trafiła do więzienia na większą część swojego życia. Ojca niestety nie znamy. Cierpi na  dziecięce porażenie mózgowe, przez co każdego dnia ma zajęcia z fizjoterapeutą.

13

Judy Ruth 25 l

Lubi poznawać nowych ludzi i pisać listy.

Layford 16 l

Jest niesamowicie aktywny – wszędzie jest go pełno.

Luckson 6 l

Jego mama zmarła po cesarskim cięciu. Wada genetyczna pozbawiła malca podudzia. Jednak brakujący staw biodrowy nie zatrzymał go. Coś, co początkowo wydawało się niemożliwe, stawało się jego codziennością. Zamiast chodzić, biega! Zamiast zazdrościć innym ich zdrowia, inspirował ich swoją nieugiętością.

18

Luka Mapalo 13 l

Cierpi na porażenie mózgowe. Trafił do nas mając zaledwie dwa lata. Został porzucony na stacji benzynowej w Lusace. Zaalarmowane przez zatroskanych ludzi służby przywiozły Lukę do nas, wiedząc, że będzie miał tutaj najlepszą opiekę.

Margaret 5 l

Dziecko z albinizmem. Przekonała się na własnej skórze, czym jest prawdziwe cierpienie.

28

Mary 14 l

Opuszczone w samym środku afrykańskiego buszu dziecko przywiozła do Kasisi policja. Mała nic o sobie nie mówiła. Nie wiemy, skąd jest, co się wydarzyło. Aktualnie dorasta w nowym Domu, pełnym miłości i wsparcia.

 

11

Misheck 9 l

Trafił do nas, gdy miał zaledwie dwa lata. Jego mama zmarła przy porodzie. Od momentu, gdy przyjęliśmy go pod swój dach, minęło już kilka lat. Teraz Misheck jest już poważnym chłopcem i wie, czego chce od życia.

14

Moses 18 l

Trafił do Kasisi po śmierci swojej mamy. Ojciec bardzo mocno chorował i poprosił o pomoc siostry z Kasisi. Sam Moses także jest chory – cierpi na anemię sierpowatą. Po udarze z 2023 roku ma problemy z chodzeniem, lecz świetnie radzi sobie w codziennych czynnościach.

Moses Samuel 13 l

Został porzucony na jednej z ulic w Lusace jako roczne dziecko. Jest niewidomy, sparaliżowany i niesłyszący. Siostry regularnie zabierają go na ćwiczenia, jednak dotychczasowe terapie nie przyniosły wyraźnych rezultatów. Bardzo potrzebuje bliskości, czuje dotyk i przytulanie.

13

Natasha 12 l

Jej mama odeszła z tego świata podczas porodu. Natasha przybyła w opłakanym stanie – wycieńczona, wychudzona, z licznymi oznakami niedożywienia. Na szczęście, dzięki troskliwej opiece, z czasem dziewczynka zaczęła dochodzić do siebie.

12

Nelly 31 l

Do Kasisi trafiła mając trzy miesiące. Matka zmarła, pozostawiając 11 dzieci. Gdy trafiła do Kasisi, była niewidoma i sparaliżowana. Dzięki kilku skomplikowanym operacjom, stan Nelly zaczął się poprawiać: chodzi, widzi i mówi. Za około trzy lata będzie konieczna wymiana zastawki w jej głowie.

Peter Kenneth 12 l

Gdy chłopiec trafił do Kasisi, jego stan zdrowia budził poważne obawy. Był skrajnie zaniedbany, co wymagało natychmiastowej i intensywnej interwencji medycznej. Lekarze zdiagnozowali u niego częściowy paraliż przełyku, co znacznie utrudniało mu jedzenie.

Prosper 6 l

Trafił do Kasisi po śmierci mamy. Jego zdrowie jest poważnie zagrożone, ponieważ cierpi na padaczkę, co wymaga od niego regularnego przyjmowania leków. Ponadto potrzebuje ciągłej fizjoterapii z powodu zniekształconej stopy.

 

 

20

Raphael 5 l

Chłopiec został znaleziony na stacji autobusowej. Jego nóżka była wyraźnie zniekształcona, co wskazywało na to, że potrzebował specjalistycznej opieki. Po długich tygodniach zabiegów i opieki lekarskiej, jego nóżka została wreszcie nastawiona i zaczęła wracać do funkcjonalności.

20

Sekayi 17 l

Po śmierci mamy, jej siostry, troszcząc się o jej dobro, postanowiły przenieść ją do Kasisi, gdzie otrzymała specjalistyczną opiekę i wsparcie. Niestety, ojca nie znała, ale znalazła nowy dom wśród opiekunów i innych dzieci. Lekkie porażenie mózgowe sprawia, że ma trudności z chodzeniem, co wymaga regularnej fizjoterapii.

Tapiwa 11 l

Tapiwa została porzucona przez matkę. Mimo że może operować tylko jedną sprawną ręką, Tapiwa świetnie radzi sobie z codziennymi zadaniami. Nie szuka litości ani specjalnego traktowania.

19

Vanessa 13 l

Vanessa, mimo codziennej konfrontacji z niepełnosprawnością, emanuje niezwykłym szczęściem. Nieustannie reaguje na dźwięki i odgłosy otoczenia. Za każdym razem, gdy ktoś do niej podchodzi, rozpiera ją niesamowita radość.

13

Vincent 15 l

Vincent został przyjęty do Kasisi jako niemowlę po śmierci matki. Jego zdrowie stanowiło wyzwanie z powodu chorób, w szczególności anemii, co wymaga ciągłej opieki medycznej. Chłopak nie lubi wchodzić w spory ani uczestniczyć w sytuacjach konfliktowych. Jest nieśmiały.

15

Violet 8 l

Dziewczynka jest w Kasisi z rodzeństwem – Ettah i Kennedym. Ich matka, która boryka się z poważną chorobą, znajduje się w trudnej sytuacji, co sprawiło, że musiała podjąć ciężką decyzję o oddaniu dzieci. Choroba niestety nie omija również Violet, która wymaga stałej opieki.

14
Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi na Święta!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
36 364 zł
potrzebujemy:
210 000 zł