PILNA POMOC

Świąteczna akcja plecakowa

Pomóż kupić plecaki do szkoły
uzbieranych:
2 415 zł
potrzebujemy:
15 435 zł

Święta już za 2 tygodnie. Czasu by zostać wyjątkowym Świętym Mikołajem już niewiele.
Chcemy spełnić gwiazdkowe marzenia naszych dzieci. Kupmy im wymarzone szkolne plecaki. Rok szkolny startuje już w styczniu!!!

Laundry, Lamek, Abram, Nelly, Alick, Natasha i Gift właśnie z dumą ukończyli zerówkę. Tuż po świątecznej przerwie awansują z przedszkolaka na ucznia. Wraz z nimi do szkoły pójdzie 140 dzieci z Kasisi!!!

Wszyscy napisali listy do św. Mikołaja. Marzą o prawdziwych, porządnych plecakach. Mikołaj sprawdził, koszt jednego to 105 złotych. Dzieci, które po Nowym Roku zasiądą w szkolnych ławkach, jest 147. Prosty rachunek daje 15 435 złotych. Takiego budżetu potrzebują kasiskie elfy, by w trakcie Świąt spełnić marzenia naszych dzieciaków.

U nas nie ma małych darowizn. Nieważne czy możesz ufundować cały plecak za 105 zł, czy choćby małą jego część za 5 zł – spełniasz marzenia! Dołącz do naszej świątecznej plecakowej akcji!!!

Bądź z nami w kontakcie!

Newsletter

Niezwykłe relacje i zdjęcia, ciekawostki o tym, jak zmienia się Kasisi, co dzieje się wokół naszych projektów. Dołącz już teraz, a nie przeoczysz żadnego ważnego wydarzenia.

Pilna pomoc potrzebna

Rozświetlmy Kasisi!

Wyobraź sobie, że każdego dnia w Twoim domu prąd jest dostępny tylko przez 2 godziny. I nigdy nie wiesz, o której godzinie się pojawi i kiedy zniknie. Nie możesz zagotować wody, włączyć pralki czy naładować telefonu. Po zmierzchu toniesz w ciemnościach we własnym mieszkaniu. A teraz wyobraź sobie, że w takich warunkach żyje 250 dzieci w Kasisi, które potrzebują nie tylko ciepła rodzinnego, ale też zwykłego, codziennego bezpieczeństwa. Zambia nie ma prądu, bo zmienia się klimat. Deszcze nie padają mimo, że już dawno powinny zacząć. Większość elektrowni to turbiny wodne, ale zbiorniki świecą pustkami. Dla nas to codzienna walka z ograniczeniami, które nie powinny być dotyczyć żadnego dziecka.

uzbieranych:
65 758 zł
potrzebujemy:
210 000 zł